czwartek, 28 maja 2009

Wojna na spoty? Why not!

Ostatnio oglądaliśmy nowe dzieło Prawa i Sprawiedliwości, które "ukradło" PO człowieka - aktorkę ze spotu. Pani Anna Cugier-Kotka wystąpiła kiedyś w kampanii PO, teraz - u ich rywali. I podczas, gdy wielu myślało, że to już koniec, okazało się, że to dopiero początek! Teraz PO kradnie ludzi PiSu. I to nie byle kogo!


Chociaż tego, że Platforma wykorzysta wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, można się było spodziewać. Teraz z niecierpliwością czekam, aż albo PiS uzyska zgodę na wykorzystywanie tego, albo aż wyłapie jakąś wpadkę językową Tuska, albo wreszcie wpadnie na to, że zamiast tracić kasę na wbijanie gwoździ do trumny rywala, lepiej zainwestować w jakiś łom, żeby samemu ze swojej się wydostać.

Bo wątpię, żeby trzecia partia się dołączyła do wojny. Chyba, że coś przeoczyłem... w końcu naza polityka jest... no, bez komentarza...

1 komentarz:

  1. Jarek miał już lepsze teksty (por. żadna siła nas nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne - w wolnej chwili można obejrzeć nagranie na You Tube). Donald z kolei prezentował się chyba ciekawiej w czapce a la słońce Peru...

    OdpowiedzUsuń